Firma usługowa dostarczająca Internet, telewizję kablową czy też telefon ma prawo domagać się dostępu do budynku, po zerwaniu umowy przez wspólnotę mieszkaniową, ale na drodze cywilnej, w postępowaniu o ustanowienie służebności przesyłu. Orzekł Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z dnia 24 maja 2016 r.
W przedmiotowej sprawie dostawca internetu miał zawartą umowę ze wspólnotą mieszkaniową o dostarczanie tej usługi do budynku. Po jakimś czasie doszło do sporu pomiędzy stronami i wspólnota umowę wypowiedziała oraz nakazała firmie zabranie swojego sprzętu przesyłowego. Dodatkowo wspólnota odcięła prąd i faktyczny dostęp firmie do budynku.
Operator wniósł o zawarcie nowej umowy dotyczącej bezpłatnego korzystania z budynku. Ponadto wskazał, że zgodnie z art. 30 ust. 1 ustawy szerokopasmowej, Wspólnota Mieszkaniowa jest zobowiązana do umożliwienia operatorowi dostępu do budynku, w celu zapewnienia telekomunikacji. Wskazał także, iż jeśli strony nie porozumieją się co do warunków umowy, operator może wystąpić do Prezesa UKE z wnioskiem o wydanie decyzji, która zgodnie z brzmieniem art. 22 ust. 2 w związku z art. 30 ust. 5 ustawy szerokopasmowej, zastąpi przedmiotową umowę.
Zgodnie bowiem z art. 30 ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych:
Art. 30.
1. Właściciel, użytkownik wieczysty lub zarządca nieruchomości, niebędący przedsiębiorcą telekomunikacyjnym, jest obowiązany zapewnić przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu dostęp do nieruchomości, w tym do budynku, oraz miejsca w budynku, w którym zbiegają się kable lub przewody telekomunikacyjne doprowadzone do lokalu w tym budynku, polegający w szczególności na:
1) zapewnieniu możliwości wykorzystywania istniejącego przyłącza telekomunikacyjnego lub istniejącej instalacji telekomunikacyjnej budynku, jeżeli powielenie takiej infrastruktury byłoby ekonomicznie nieopłacalne lub technicznie niemożliwe;
2) umożliwieniu doprowadzenia przyłącza telekomunikacyjnego lub wykonania instalacji telekomunikacyjnej budynku, o ile nie jest możliwe wykorzystanie istniejącego przyłącza telekomunikacyjnego lub istniejącej instalacji telekomunikacyjnej budynku, lub do budynku nie jest doprowadzone takie przyłącze, lub budynek nie jest wyposażony w taką instalację;
3) umożliwieniu odtworzenia istniejącego przyłącza telekomunikacyjnego lub wykonaniu instalacji telekomunikacyjnej budynku, które uległy likwidacji, zniszczeniu, uszkodzeniu lub też wymagają przebudowy na skutek prowadzonych w pobliżu prac budowlanych
– w celu zapewnienia telekomunikacji w tym budynku.
Spółka wnioskowała do Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), ale ten stwierdził, że w przedmiotowej sprawie nie jest kompetentny do działania i wniosek zwrócił. W uzasadnieniu argumentował, że nie ma podstaw do wydania w tej sprawie decyzji administracyjnej umożliwiającej dostęp do cudzej nieruchomości. Spółka żąda de facto uregulowania bezumownego korzystania z tej nieruchomości. W takim wypadku art. 30 ustawy szerokopasmowej nie ma zastosowania. Operator telekomunikacyjny może się na niego powołać tylko wtedy, gdy nie ma w ogóle dostępu do budynku i w związku z tym nie może go okablować. Tymczasem wnioskodawczyni to już zrobiła. Prezes UKE sugerował, że prawidłowym rozwiązaniem dla spółki będzie zwrócenie się do sądu powszechnego o ustanowienie służebności przesyłu.
Spółka odwołała się od tej decyzji, lecz Prezes UKE ją podtrzymał. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego, gdzie swój finał znalazła przed NSA
Naczelny Sąd Administracyjny podzielił stanowisko WSA, że niewątpliwie część kompetencji Prezesa UKE dotyczy stosunków cywilnoprawnych, gdzie pierwszoplanową rolę odgrywa wola stron. Działanie organu w takich przypadkach jest wtórne, wkracza on bowiem ze swymi uprawnieniami dopiero w sytuacjach przewidzianych w przepisach prawa materialnego i tylko w ramach kompetencji wyraźnie tam wskazanych. Kompetencji Prezesa UKE do wkraczania w sferę stosunków cywilnoprawnych nie można interpretować w sposób rozszerzający. Uprawnienia te należy traktować jako wyjątek od zasady swobody zawierania umów.
Żaden konkretny przepis Prawa telekomunikacyjnego nie daje podstawy do rozstrzygania sporu cywilnoprawnego. Uprawnienia do kreowania lub kształtowania stosunków cywilnoprawnych przyznane na gruncie Prawa telekomunikacyjnego Prezesowi UKE nie mogą być rozszerzane na rozstrzyganie sporu mającego charakter cywilnoprawny, gdyż w takim przypadku władnym do rozstrzygnięcia sporu jest wyłącznie sąd powszechny.
W związku z powyższym, w przedmiotowej sytuacji operator przesyłowy powinien zabiegać o ustanowienie służebności przesyłu, aby mieć zapewniony dostęp do budynku.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 24 maja 2016 r., sygn. akt: II GSK 2984/14.