Miasto wprowadza program KAWKA, czy mieszkając w mieszkaniu komunalnym, mam prawo się nie zgodzić na ten projekt? Nie stać nas na ogrzewanie gazem, a nikt nas o zdanie nie pyta.
Program priorytetowy NFOŚiGW, pt. „Poprawa jakości powietrza. Część 2) KAWKA – Likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii” zwany potocznie Programem KAWKA, skierowany jest do Jednostek Samorządu Terytorialnego, które planują realizację lub realizują przedsięwzięcia powodujące ograniczenie niskiej emisji. W ramach Programu KAWKA realizowane mogą być następujące rodzaje przedsięwzięć mające na celu ograniczenie niskiej emisji: a) likwidacja lokalnych źródeł ciepła tj.: likwidacja indywidualnych kotłowni lub palenisk opalanych na paliwa stałe, kotłowni zasilających kilka budynków oraz kotłowni osiedlowych i podłączenie obiektów do miejskiej sieci ciepłowniczej lub ich zastąpienie przez źródło o wyższej niż dotychczas sprawności wytwarzania ciepła (w tym pompy ciepła); b) rozbudowa sieci ciepłowniczej w celu podłączenia istniejących obiektów do centralnego źródła ciepła wraz z podłączeniem obiektu do sieci; c) montaż kolektorów słonecznych celem obniżenia emisji w lokalnym źródle ciepła opalanym paliwem stałym, bądź celem współpracy ze źródłem ciepła zastępującym źródło ciepła opalane paliwem stałym; d) termomodernizacja budynków wielorodzinnych wyłącznie jako element towarzyszący przebudowie lub likwidacji źródła ciepła opalanego paliwem stałym.
Jak z tego programu wynika, decyzję o przystąpieniu do niego podejmuje gmina i nie musi pytać o to swoich mieszkańców. Zwłaszcza, że przystąpienie do programu nie dotyczy poszczególnych budynków tylko gminy jako całości, a tylko w ramach programu realizowane są później określone przedsięwzięcia dotyczące poszczególnych budynków. Zatem zgoda, o której mowa w pytaniu, musiałaby mieć formę np. referendum gminnego, w którym mieszkańcy całej gminy decydowaliby, czy gmina ma, czy nie ma przystąpić do programu. Taka forma nie została przewidziana, już nie wspomnę o tym, żeby przystąpienie do programu przez gminę miało zależeć od zgody pojedynczych mieszkańców, jak sugerowane jest w pytaniu.
Następnie w ramach programu gmina może np. w budynku komunalnym, w którym jest kotłownia z piecem węglowym, zastąpić go piecem gazowym lub też zlikwidować kotłownię i podłączyć obiekt do miejskiej sieci ciepłowniczej. Takie działania gminy (zmiana źródła ogrzewania) wynikają z uprawnień właścicielskich. Właściciel nie musi pytać swojego najemcy, czy zgadza się na zmianę sposobu, w jaki zamierza ogrzewać budynek.