Art. 3 ustawy Prawo budowlane definiuje „obiekt budowlany” jako budynek, budowlę bądź obiekt małej architektury, wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, wzniesiony z użyciem wyrobów budowlanych. Jest to opis dość ogólny, który inwestorzy nierzadko próbują interpretować na swój sposób, tak aby uniknąć konieczności ubiegania się o pozwolenie na budowę.
Warto wspomnieć też, że art. 29 ww. ustawy przewiduje ponadto pewne odstępstwa od konieczności uzyskania pozwolenia na wzniesienie obiektu. Pozwolenia na budowę nie wymaga m.in. postawienie obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i uzupełniających zabudowę zagrodową takich jak parterowych budynków gospodarczych nie większych niż 35 m2, przydomowych oczyszczalni ścieków o niewielkiej mocy przerobowej, parkingów o maksymalnej ilości 10 stanowisk postojowych, czy chociażby ogrodzeń.
W grudniu 2019 r. Naczelny Sąd Administracyjny zajmował się z kolei skargą pewnego rolnika, który chciał postawił na swoim gruncie suszarnię zboża. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał, że uzyskanie pozwolenia było konieczne i wydał decyzję o nakazie rozbiórki owego obiektu budowlanego. Po licznych odwołaniach, sprawa trafiła aż do NSA. Ten nie przyznał racji skarżącemu i uznał, że owa suszarnia stanowi jednak obiekt budowlany, co do którego należy uzyskać pozwolenie na budowę.
Skarżący próbował argumentować, że jest to tak naprawdę maszyna rolnicza, nie jest związana z gruntem i fakt wielkości suszarni (niemal 80 m2) zaważył na zakwalifikowaniu jej jako budowli. Naczelny Sąd Argumentacyjny wskazał jednak, że parametry zrealizowanej suszarni, jej konstrukcja i sposób posadowienia na gruncie wskazują, że jest to budowla trwale związana z gruntem. Wbrew stanowisku skarżącej strony, kryterium rozmiaru nie było decydujące dla automatycznego uznania przedmiotowej suszarni za obiekt budowlany, a nie za maszynę rolniczą. Przywołano argumentację Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru budowlanego, który stwierdził, że to, iż dane urządzenie jest przestawne i zawiera prefabrykowany fundament nie oznacza jeszcze, że nie można przyjąć, że nie jest ono trwale związane z gruntem, ponieważ w aktualnym stanie techniki sposób wykonania fundamentu może być różny. Fundament taki ma zapewniać trwałość konstrukcji i w konsekwencji uniemożliwić jej przesunięcie co niewątpliwie pozwala na stwierdzenie, że dany sprzęt będzie w konsekwencji uznany za budowlę, a nie maszynę.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 grudnia 2019 r. II OSK 223/18
Krzysztof Janowski, radca prawny, Kancelaria Janowski Markiewicz