Powództwo o przywrócenie posiadania rzeczy nie może być skutecznie dochodzone przeciwko osobie, która naruszyła posiadanie rzeczy, jeżeli w toku sprawy przeniosła posiadanie tej rzeczy na inną osobę. Tak orzekł Sąd Najwyższy w uchwale z 29 czerwca 2016 r.
W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy, uwzględniając częściowo powództwo syndyka masy upadłości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o ochronę naruszonego posiadania, nakazał pozwanym (kilku spółkom) umożliwienie powódce dostępu do określonych urządzeń znajdujących się na oznaczonej w wyroku działce, wydanie części działki i umożliwienie dostępu do niej oraz wydanie powódce budynku biurowego znajdującego się na określonej w wyroku działce. Wyrok uwzględniający powództwo został wydany pomimo ustalenia, iż pozwani (będący zarazem użytkownikami wieczystymi gruntu objętego żądaniem) po doręczeniu im odpisu pozwu, przenieśli najpierw użytkowanie wieczyste, a następnie posiadanie objętych pozwem nieruchomości na rzecz osoby trzeciej. Sąd Rejonowy uznał, że ze względu na treść art. 192 pkt 3 k.p.c., fakt przeniesienia posiadania nieruchomości na osobę trzecią po doręczeniu pozwu pozwanemu jest nieistotny.
Sąd Okręgowy w W., rozpoznając apelację tych osób, powziął wątpliwości wyrażone w sentencji postanowienia i postanowił zadać pytanie Sądowi Najwyższemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Żądanie przywrócenia naruszonego posiadania nie jest żądaniem skierowanym do prawa lecz dotyczy stanu faktycznego. Nie zmierza do pozbawienia naruszyciela prawa posiadania rzeczy lecz do odzyskania przez dotychczasowego posiadacza faktycznego władztwa nad rzeczą w związku z samowolą uprawnionego w realizowaniu przysługującego mu prawa do rzeczy. Jak wskazuje się powszechnie w piśmiennictwie, wyodrębnienie postępowania w sprawach o naruszenie posiadania służy zapewnieniu szybkiego, choć tymczasowego, rozstrzygnięcia sądu w celu zachowania określonego stanu faktycznego, do czasu uregulowanie w sposób zgodny z prawem kwestii spornych związanych z korzystaniem z rzeczy. Ten cel, poza przepisami prawa materialnego realizowany jest w procesie przez niedopuszczalność powództwa wzajemnego, przez znacznie ograniczony zakres badania sądu w procesie posesoryjnym do ostatniego stanu posiadania i faktu jego naruszenia, przy jednoczesnym wyłączeniu rozpoznania samego prawa oraz dobrej wiary pozwanego.
Cechą charakterystyczną roszczenia posesoryjnego, wyrażającego się skierowanym do naruszyciela żądaniem przywrócenia stanu poprzedniego, przez wydanie rzeczy, której posiadanie zostało samowolnie naruszone (art. 344 § 1 k.c.), – podobnie jak w przypadku ochrony własnej posiadacza – jest to, że może być ono skutecznie dochodzone tylko o tyle, o ile naruszyciel ma tę rzecz w swoim ręku. Z chwilą więc, gdy osoba, która pozbawiła posiadacza władztwa nad rzeczą, sama to władztwo utraciła, przestaje być legitymowana biernie, a wytoczone przeciw niej żądanie staje się bezprzedmiotowe. Szczególna regulacja zawarta w art. 478 k.p.c., ograniczająca badanie w sprawach o naruszenia posiadania obowiązku respektowania ostatniego stanu posiadania, wyłącza w tym odrębnym postępowaniu zastosowanie konsekwencji przewidzianych w art. 192 pkt 3 k.p.c.
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2016 r., III CZP 25/16