Witam, w 2011 r. nabyłam nieruchomość o wartości 230 000 zł. Kredyt zaciągnęłam na 120 000 zł. Obecnie chcę sprzedać nieruchomość za 238 000 zł i kupić nową za 180 000 zł. Tak więc muszę spłacić stary kredyt – 112 000 zł obecnie i zaciągnąć nowy na ok. 110 000 zł. Przewiduję, że zostaną mi jakieś wolne środki ok. 21 000 zł. Czy będę musiała zapłacić jakiś podatek? Mieszkanie pierwotne otrzymałam w 50 proc. w spadku (mama), a w 50 proc. spłaciłam siostrę.
Osoba, która nabywa nieruchomość i sprzedaje ją przed upływem 5 lat co do zasady zobowiązana jest do zapłaty podatku dochodowego w wysokości 19 proc. Można zwolnić się z tego podatku, przeznaczając w ciągu 2 lat pieniądze uzyskane ze sprzedaży na swój cel mieszkalny, czyli np. kupno kolejnego lokalu mieszkalnego czy domu, ale także spłatę kredytu zaciągniętego na nabycie czy remont.
Zbyt mało danych Pani podała i są one nieprecyzyjne, aby dobrze policzyć kwestię podatku. Można tylko próbować ją skalkulować, żeby w ogóle miała Pani pojęcie, jak to się robi. Ważne są bowiem koszty uzyskania przychodu, których Pani nie podaje, a nie jest nią wartość nieruchomości przy nabyciu, tylko ewentualne pieniądze wydane na spłatę udziału siostry, ale tu też zbyt wiele niewiadomych uniemożliwiających precyzję, która w podatkach jest niezbędna. Ważne jest też, czy od śmierci mamy minęło 5 lat.
Mimo tych wszystkich niejasności można stwierdzić, że jeżeli sprzeda Pani nieruchomość za 238.000 zł i przeznaczy te pieniądze na spłatę kredytu zaciągniętego na nabycie udziału od siostry w kwocie 112.000 zł (jeżeli to obecny stan zadłużenia i cel kredytu), to pozostanie Pani do wydania jeszcze 126.000 zł. Zatem albo wyda Pani te pieniądze na zakup kolejnego mieszkania i kredyt zaciągnie Pani tylko na pozostałą różnicę lub na wykończenie, lub na inny cel albo jeżeli zaciągnie Pani kredyt na 110.000 zł tylko na nabycie, to wyda Pani z uzyskanych środków tylko 70.000 zł, a więc nadal pozostanie do wydania 56.000 zł.