W mieszkaniu komunalnym na korytarzu jest łazienka z toaletą, z której korzystać mogą dwie rodziny. Administracja budynków odłączyła tam prąd – zimą działał w pomieszczeniu grzejnik, a prąd był na ich koszt. Czy mieli takie prawo? Czy nie oni powinni zapewnić w części wspólnej ogrzewanie i ciepłą wodę? Dodam jeszcze, że lokatorzy nie mogą się dogadać, nikt nie chce przeprowadzić remontu.
Zapewne oficjalną przyczyną odcięcia energii elektrycznej w łazience był zły stan instalacji elektrycznej uniemożliwiający podpięcie grzejnika elektrycznego. Oczywiście w przypadku wadliwej instalacji elektrycznej właściciel miał prawo odciąć prąd, ale nie w celu pozbawienia tego pomieszczenia dopływu prądu, ale po to by przeprowadzić remont instalacji jeżeli nie spełniała ona warunku bezpiecznego użytkowania. Art. 6a ustawy o ochronie praw lokatorów dokonuje podziału obowiązków pomiędzy właścicielem a najemcą w zakresie napraw, konserwacji i remontów. Zgodnie z nim w zakresie instalacji wynajmujący jest obowiązany do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy korzystanie z wody, paliw gazowych i ciekłych, ciepła, energii elektrycznej oraz innych instalacji i urządzeń stanowiących wyposażenie lokalu i budynku. Natomiast najemcę obciąża w tym zakresie jedynie naprawa i konserwacja osprzętu i zabezpieczeń instalacji elektrycznej, z wyłączeniem wymiany przewodów. Zatem jest podjęcia działań mających na celu wyjaśnienie tej sprawy, bo odcięcie prądu w pomieszczeniu może mieć tylko charakter przejściowy, a jego celem powinno być wykonanie remontu instalacji.