Czy można jeszcze przekształcić mieszkanie zakładowe na spółdzielcze i wykupić możliwie tanio?
Zgodnie z przepisami ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, przekształcenie mieszkania zakładowego w spółdzielcze może jedynie nastąpić w przypadku przejęcia mieszkań zakładowych przez spółdzielnie. Aby jednak wykupić takie mieszkanie zakładowe po niewielkich kosztach, wcale nie musi dojść do jego przejęcia przez spółdzielnie.
Na podstawie ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa, w pierwszej kolejności pierwszeństwo wykupu mieszkania zakładowego ma jego najemca. W przypadku jego śmierci takie prawo przechodzi na bliskich, którzy z nim mieszkali, czyli małżonków, dzieci, rodzeństwo itp. Zakład pracy nie ma jednak obowiązku wystawienia mieszkania na sprzedaż. Jeśli pracodawca postanawia pozbyć się lokalu, musi przesłać najemcy odpowiednią informację na piśmie. Wtedy, od dnia otrzymania zawiadomienia, mamy trzy miesiące na złożenie oświadczenia o chęci wykupu mieszkania. Jeżeli takie pismo z zakładu nie przychodzi, najemca sam może złożyć wniosek o wykup zajmowanego lokalu. W ciągu 30 dni powinna nadejść odpowiedź, czy mieszkanie jest przeznaczone do sprzedaży, czy nie.
Jeżeli otrzymamy już informację, że możemy starać się o wykup mieszkania, wówczas
w terminie podanym w zawiadomieniu, które przysłał do nas zakład pracy, musimy złożyć odpowiednie dokumenty. Przede wszystkim będą to: decyzja administracyjna o przydziale lokalu lub umowa najmu zawarta na czas nieokreślony, może to być też umowa najmu na czas określony związana ze stosunkiem pracy, którą pracownik firmy sprzedającej mieszkanie (lub jej poprzednika prawnego - dalej piszemy co to znaczy) zawarł przed 12 listopada 1994 roku. Poprzednik prawny to np. dawne przedsiębiorstwo państwowe, przekształcone potem w spółkę akcyjną będącą własnością skarbu państwa. Gdy zakład pracy otrzyma od nas dokumenty, sprawdzi, czy najemca nie zalega z czynszem. Jeżeli okaże się, że tak, trzeba będzie najpierw spłacić długi. Zakład zleci też rzeczoznawcy majątkowemu ustalenie wartości rynkowej mieszkania. To od niej będą naliczone bonifikaty, dzięki którym można korzystnie wykupić mieszkanie. Za każdy rok przepracowany w przedsiębiorstwie (lub jego poprzedniku prawnym) najemca zapłaci o 6 proc. mniej, a za każdy rok najmu mieszkania - o 3 proc. mniej. Łączna obniżka nie może jednak przekroczyć 95 proc. ceny mieszkania ustalonej przez rzeczoznawcę. Taka maksymalna bonifikata przysługuje emerytom, rencistom lub wdowom i wdowcom po nich. Gdy zostaną załatwione wszystkie formalności, pozostaje jeszcze tylko podpisanie aktu notarialnego.
Należy jednak pamiętać, że mieszkania zakładowe mogą być sprzedawane tylko zgodnie z regułami zapisanymi w ustawie. Taki zapis musi znaleźć się w akcie notarialnym. Jeżeli zasady ustawowe nie zostaną dopełnione, transakcja będzie nieważna.