Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:




   
porady prawnika
Mieszkania spółdzielcze

31.08.2011
W 2004 r. zakupiłem zakupiłem spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w jednej z warszawskich spółdzielni mieszkaniowej. Po zakupie, zgodnie z ówcześnie obowiązującymi przepisami, złożyłem wniosek o przyjęcie w poczet członków spółdzielni mieszkaniowej, wniosek uchwałą zarządu został rozpatrzony pozytywnie, zgodnie ze statutem dokonałem wykupu udziału oraz opłaty wpisowej. Miesiąc temu otrzymałem pismo od obecnego zarządu informujące mnie o braku mojej deklaracji przyjęcia w poczet członków spółdzielni oraz braku informacji o dokonanych wpłatach w dokumentacji mojego lokalu wraz z żądaniem ponownego uiszczenia opłaty wpisowej oraz wykupu udziału. Na chwilę obecną z uwagi na upływ czasu udało mi się uzyskać jedynie potwierdzenie dokonania opłaty wpisowej (z żądania ponownej opłaty wpisowej zarząd już się wycofał), ale niestety najprawdopodobniej nie będę w stanie udowodnić dokonania wykupu udziału. Jaki sposób postępowania przyjąć w dalszej walce ze spółdzielnią? Jakie skutki prawne może wywołać ewentualne wykreślenie z listy członków spółdzielni w przypadku przegranej?
07.07.2006
Mój tata posiadał spółdzielcze mieszkanie typu lokatorskiego (nie własnościowe). Po śmierci ojca przeprowadziłam postępowanie spadkowe. Wkład lokatorski jest wart na dzień dzisiejszy około 20 000 zł. SM wystawiła dokument, w którym określiła procentową wartość mieszkania, uwzględniając jego amortyzację. Okazało się, że za mieszkanie to muszę zapłacić podatek spadkowy liczony od jego wartości rynkowej, tj. od kwoty 100 000 zł. Ale ja dziedziczę wyłącznie wkład lokatorski – w chwili rezygnacji z mieszkania odzyskam wyłącznie wkład lokatorski, a nie jego cenę rynkową. Dlaczego podatek spadkowy płacę od ceny rynkowej, a nie od zrewaloryzowanego na dzień dzisiejszy wkładu lokatorskiego? Jest to dla mnie lapsus prawny. Muszę zapłacić za coś, czego nie posiadam.
31.01.2006
Po ojcu odziedziczyłam wkład mieszkaniowy (mieszkanie lokatorskie), który podlega dziedziczeniu na zasadach ogólnych i od wartości, którego zapłaciłam podatek. Połowa tego wkładu przypada małżonkowi żyjącemu (tj. drugiej żonie mojego ojca) a reszta stanowi spadek. Ja jestem drugim spadkobiercą, więcej spadkobierców nie ma. Następnym krokiem zgodnie z tym artykułem jest uzyskanie przez małżonka przelewu udziałowego we wkładzie służącym innym spadkobiercom lub wpłacenie brakującej kwoty do kasy spółdzielni. Od trzech lat nie mogę wyegzekwować od spółdzielni mieszkaniowej należnej mi kwoty tj. około 10 000 zł (tyle wynosi szacunkowo wartość wkładu mieszkaniowego i od takiej kwoty zapłaciłam podatek). Spółdzielnia kazała mi dochodzić swoich roszczeń majątkowych na drodze postępowania sądowego bezpośrednio od drugiego spadkobiercy.

ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.