W roku 2008 odebraliśmy nowe mieszkanie, budowane przez dewelopera. W czasie przeglądu, jaki miał miejsce po 3 latach, uznano,że wadliwie wykonano balkony (odpadający tynk i wymywanie przez deszcz jakichś związków, które na niższych balkonach powodowały powstawanie osadów). Ostatecznie tylko kilka balkonów z prawie 100 przeszło generalny remont – kiedy dany właściciel o to zabiegał. W pozostałych przypadkach otynkowano na nowo brzegi balkonów. Już po roku było widać, że to rozwiązanie nie przyniosło oczekiwanego skutku. W roku 2015 spółdzielnia rozpoczęła gruntowny remont wszystkich balkonów, pokryty ze środków mieszkańców – z funduszu remontowego. Czy po takim czasie są jeszcze szanse na to, aby koszty te pokrywał deweloper? Była to ewidentna fuszerka, a niestety nasza spółdzielnia nie walczyła odpowiednio o nasze prawa, godząc się na remont, który jedynie na jakiś czas zatuszował problem. Możemy nawet podejrzewać, że takie rozwiązanie problemu było na rękę spółdzielni, gdyż obecny remont przeprowadza zaprzyjaźniona firma. Uprzejmie proszę o wskazówki, co można jeszcze zrobić.
Rękojmia za wady fizyczne polega na tym, że sprzedający jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym. Instytucja rękojmi za wady rzeczy ma na celu zagwarantowanie lepszej niż na podstawie przepisów ogólnej części prawa zobowiązań, ochrony interesów kupującego. Odpowiedzialność ta ma bowiem charakter niezależny od winy sprzedającego i zależy tylko od wystąpienia wady. Deweloper za wady odpowiada zawsze z tytułu rękojmi, nawet jeżeli odpowiedzialność ta nie jest zapisana w umowie. Tak surowa odpowiedzialność złagodzona jest przez ustanowienie krótkich terminów dochodzenia roszczeń, gdyż uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne budynku wygasają po upływie 5 lat (uprzednio 3 lat), licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana. Wydanie należy rozumieć jako chwilę uzyskania przez kupującego faktycznej i wyłącznej możliwości dysponowania mieszkaniem, w praktyce jest to najczęściej tzw. przekazanie kluczy. Nie należy wydania mylić z przeniesieniem na kupującego własności lokalu na podstawie aktu notarialnego, które może nastąpić zarówno przed wydaniem, jak i po wydaniu lokalu. W związku z tym, że nieruchomość wspólna objęta jest współwłasnością ułamkową właścicieli mieszkań, przyjmuje się, że została wydana wraz z wydaniem lokali. Zatem terminy dochodzenia roszczeń będą różne dla poszczególnych właścicieli.
Zatem po pierwsze proszę nie spychać na zarządcę odpowiedzialności, bo to właściciel lokalu ma uprawnienie do dochodzenia usunięcia wad zarówno we własnym lokalu, jak i budynku. Po drugie z żądaniami takim, jeżeli wydanie nastąpiło w 2008 r., powinni Państwo wystąpić do 2011 r. Pewnie ci właściciele, którzy z żądaniem takim wystąpili, uzyskali usunięcie usterek w ramach rękojmi. Po takim czasie, czyli w 2016 r., jakiekolwiek Państwa żądania wobec dewelopera są bardzo spóźnione. W obecnej chwili wszystkie remonty w nieruchomości wspólnej zobowiązana jest wykonać wspólnota mieszkaniowa, a pokrywają je wszyscy właściciele lokali w proporcji do wysokości swoich udziałów w nieruchomości wspólnej.