Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:




   
porady prawnika
Deweloperzy

05.11.2012
Jestem zainteresowany kupnem mieszkania na terenie Warszawy, jednak po analizie dokumentów otrzymanych od dewelopera mam pewne wątpliwości prawne dotyczące inwestycji. Mianowicie inwestor posiada zgodę na budowę domów jednorodzinnych dwulokalowych (jest to teren willowy, więc tylko taką zgodę mógł otrzymać), a po zakończeniu budowy zamierza wyodrębnić 9 lokali. Deweloper zapewniał, że działa zgodnie z prawem, gdyż powstająca inwestycja jest zgodna z pozwoleniem – w końcu buduje dom jednorodzinny pierwotnie dwulokalowy, a po zakończeniu budowy inne prawo pozwala mu na wystąpienie do starosty lub innego organu o wydanie zaświadczenia na wyodrębnienie lokali. Starosta nawet jakby nie chciał, to jeżeli wnioskodawca spełnia określone kryteria musi wydać takie zaświadczenie. Czy rzeczywiście w tym procesie nie występuje żadnego ryzyko związane z przedłużeniem oddania lokali lub, co gorsza, z nadaniem aktu własności? Czy starosta może nie wydać zaświadczenia i czy warto decydować się na taki zakup?
21.07.2008
Kupiliśmy w Krakowie w października 2005 r. mieszkanie od dewelopera. Spisaliśmy wstępny akt notarialny, w którym spółka inwestycyjna zobowiązuje się zakończyć prace budowlane najpóźniej w terminie 18 miesięcy od dnia uzyskania ostatecznej decyzji na budowę, ale nie później jednak niż do 31 grudnia 2007 roku. Strony ustaliły, ze przyrzeczona umowa ustanowienia odrębnej własności lokalu i sprzedaży zostanie zawarta w nieprzekraczalnym terminie 21 miesięcy od dnia uzyskania pozwolenia na budowę, nie później jednak niż do 31 grudnia 2007 roku. Deweloper zobowiązał nas do zapłacenia ostatniej raty za mieszkanie do końca roku 2007. Ostatnia rata została zapłacona i otrzymaliśmy poświadczenie, że nasze mieszkanie zostało kompletnie spłacone. Przekazano nam klucze do mieszkania w kwietniu tego roku i powiedziano, że mieszkanie nie zostanie nam przepisane notarialnie aż do połowy lipca 2008, ponieważ deweloper musi spłacić dług, który zaciągnął pod ten budynek (budynek ma ok.100 mieszkań). Pracownik dewelopera twierdził, że deweloper musi sprzedać jedną z posiadanych działek, aby móc spłacić ten dług. W tych dniach deweloper oświadczył (tak jak za pierwszym razem – nieformalnie), że nie przepisze mieszkania przynajmniej do listopada tego roku. Obawiamy się, że może on to odkładać i odkładać. Czy powinniśmy napisać list, żądając podania konkretnego terminu notarialnego przepisania własności? Mieszkanie jest naszą inwestycją i chcielibyśmy je wynająć, ale nie wiemy, czy możemy to zrobić, dopóki nie zostanie nam przekazane notarialnie. Jakie byłyby konsekwencje wynajęcia tego mieszkania? Ludzie spekulują, że deweloper może sprzedać budynek i nowy właściciel sprzeda nam mieszkania po wyższych cenach. Czy deweloper może sprzedać budynek, w którym mieszkania zostały spłacone przez kupujących (posiada trzy inne budynki takiej samej wielkości w budowie)? Czy nowy właściciel mógłby podnieść ceny? Czy wstępny akt notarialny uchroni nas przed taką sytuacją? Co możemy zrobić w tej sytuacji?
20.10.2007
Uprzejmie proszę o opinię na temat administracji budynku. Deweloper sprzedał mieszkania i lokale użytkowe w budynku, który nie jest ukończony, i nie zostało wydane pozwolenie na użytkowanie. Z pisma Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego wynika, że budynek jest w „fazie budowy”. Deweloper w aktach notarialnych narzucił administrację budynku przez inną zaprzyjaźnioną firmę. Administracja ściąga od właścicieli lokali ogromne zaliczki na eksploatację budynku, wynagrodzenie jednoosobowego zarządu, ubezpieczenia budynku w budowie, fundusz remontowy itd. Z tego wynika, że deweloper buduje, a ja ogrzewam jego miejsce pracy, płacę za zużytą przez niego wodę i prąd. Z pisma, które otrzymałem od administracji, wynika, że zgodnie z ustawą o własności lokali Dz.U. z 2000 r., nr 80, poz. 903 brak pozwolenia na użytkowanie nie zwalnia właścicieli lokali z obowiązku ponoszenia kosztów utrzymania nieruchomości. Pieniądze wpłacone do administracji są po potrąceniu części przez administratora przesyłane do dewelopera, który pokrywa koszt mediów. Tym samym ja finansuję koszty budowy. W tejże Ustawie art. 12.1 mówi: „Właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem”, a w art. 9.1 czytamy: „Odrębna własność lokalu może powstać także w wykonaniu umowy zobowiązującej właściciela gruntu do wybudowania na tym gruncie domu oraz do ustanowienia – po zakończeniu budowy – odrębnej własności lokali i przeniesienia tego prawa na drugą stronę”. Zgodnie z prawem budowlanym budynek nie może być eksploatowany bez pozwolenia na użytkowanie. Uprzejmie proszę o pomoc w interpretacji ustawy o własności lokali i odpowiedź na pytanie, czy powinienem płacić za utrzymanie lokalu, który z mocy prawa budowlanego nie może być użytkowany i nie jest użytkowany?

ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.