Jednocześnie z unijną dyrektywą w życie miała wejść „Ustawa o systemie oceny energetycznej budynków”. Poprzedni rząd nie podołał w terminie skierować jej do Sejmu, obecny ma to zrobić niebawem, ale też może nie zdążyć. Zgodnie z projektem ustawy, obowiązek uzyskania świadectwa energetycznego dotyczyć ma już w tym roku wszystkich nowo budowanych budynków. Dla domów już istniejących czas uzyskania świadectwa upływa natomiast 1 stycznia 2009 roku. Po tym terminie świadectwo energetyczne będzie niezbędne w wypadku, gdy właściciele będą chcieli nieruchomość:
- sprzedać,
- wynająć,
- przeprowadzić modernizację, której koszt przekroczy 25 proc. wartości mieszkania czy domu.
Świadectwa mają wydawać specjaliści z uprawnieniami. W ciągu roku ma być ich przeszło tysiąc, a ich dane adresowe mają być dostępne na stronie internetowej resortu transportu i budownictwa. Dla właścicieli mieszkań będzie to wydatek rzędu kilkuset złotych, właściciele mieszkań zapłacą ponoć ok. 1,5 tys. złotych. Świadectwa zachowywać będą ważność przez 10 lat. Po tym okresie będzie je można przedłużyć.
Zimą pomyśl o... zimie
Unijna dyrektywa oraz projekt ustawy wymuszają większą troskę właścicieli o ich domy i mieszkania, obligują do dbałości, by ciepło nie uciekało, czyli do ich termomodernizacji. Ani się obejrzymy, a od klasy energetycznej budynku (ma ich być siedem, podobnie jak w wypadku sprzętu AGD) będzie zależeć wartość rynkowa nieruchomości. Zresztą już teraz, przy stale rosnących kosztach energii, sprawa ogrzewania budynków i ciepłej wody ma zasadnicze znaczenie dla osób kupujących mieszkania i domy.
Większość budynków wybudowanych w okresie ostatnich kilkudziesięciu lat wymaga zarówno modernizacji systemów grzewczych oraz wymiany nieszczelnych okien, jak i ocieplenia ścian zewnętrznych. Co prawda, prace ociepleniowe można rozpocząć dopiero wiosną (minimalna temperatura przy ich wykonywaniu to 5º C), jednak decyzje co do wyboru materiału izolacyjnego oraz rodzaju tynku na elewację dobrze podjąć wcześniej. Wszystkie parametry należy bowiem tak dobrać, by w optymalny sposób rozwiązać dwie podstawowe sprawy: obniżyć koszty ogrzewania budynku oraz poprawić estetykę elewacji (nowe tynki, inna kolorystyka). Skoro więc mamy zimę za oknem, należy już myśleć o... przyszłej zimie.
Ocieplamy zawsze od zewnątrz
Najczęściej stosowanym obecnie sposobem ocieplania ścian jest metoda lekka-mokra, znana też jako bezspoinowy system ociepleń. Przemawia za nią najniższy koszt wykonania, łatwość układania izolacji nawet na elewacjach o skomplikowanym kształcie, stosunkowo niewielki ciężar i prosta technologia robót.
Metoda lekka-mokra polega na przyklejeniu do ścian materiału termoizolacyjnego, pokryciu go zaprawą, wtopieniu w nią siatki zbrojącej i tynkowaniu. Do obu czynności – przyklejania i wtapiania siatki – można używać tej samej zaprawy klejącej lub dwóch różnych (wówczas producent różnicuje je kolorem, by wykluczyć pomyłki).
Metoda ta nie obciąża zanadto ścian, dobrze je ociepla i pozwala na wykonanie estetycznej elewacji. Ponadto rozwiązanie to pozwala rozłożyć w czasie prace budowlane i związane z tym wydatki. Nic się bowiem z elewacją nie stanie, jeżeli zakończymy prace na etapie położenia tynku podkładowego. Po kilku miesiącach ścianę należy zmyć z osiadłego brudu i otynkować. Jeżeli przerwa się przedłuży, przed tynkowaniem jeszcze raz pokryjemy ścianę tynkiem podkładowym.
Styropian czy wełna mineralna?
Decydując się na ocieplenie domu, najlepiej wykorzystać specjalnie opracowany, kompleksowy system. Producent oferuje nam wówczas wszystkie niezbędne elementy, których należy użyć, by ocieplenie spełniło nasze oczekiwania. Najczęściej stosowanymi w Polsce systemami ociepleń są systemy Atlasa – przy ich użyciu ocieplono już ponad 100 mln metrów kwadratowych ścian (dane do końca 2005 roku). Posiadają one 10-letnią gwarancję oraz wymagane prawem aprobaty techniczne i
certyfikaty.
Atlas oferuje trzy systemy ocieplania budynków. Podstawowy zestaw wyrobów do wykonywania bezspoinowego ocieplenia z wykorzystaniem styropianu to system Atlas Stopter. Jest on całkowicie oparty na zaprawie Atlas Stopter K-20, która służy zarówno do mocowania płyt styropianowych, jak i do wykonywania warstwy zbrojonej. Jego tańszą odmianą jest system Atlas Stopter K-10, w którym do przyklejania styropianu zamiast zaprawy Atlas Stopter K-20 stosuje się tańszą zaprawę Atlas Stopter K-10.
Drugim systemem, wykorzystującym styropian jako materiał izolacyjny, jest Atlas Hoter. Zaprawy, które wchodzą w skład tego systemu to Atlas Hoter S (do mocowania styropianu) oraz Atlas Hoter U (do wykonywania warstwy zbrojonej). Zaprawę Atlas Hoter U można stosować również do przyklejania płyt styropianowych, zwłaszcza gdy zależy nam na szybszym związaniu ich z podłożem. Ten system, w porównaniu ze Stopterem, jest tańszy, ale wymaga lepiej przygotowanego podłoża.
Dla inwestorów, którzy preferują wełnę mineralną, opracowano system Atlas Roker. Podstawową zaprawą do wykonywania ocieplenia z wełną jest Atlas Roker W-20. Posiada ona zwiększoną elastyczność i przyczepność, służy zarówno do mocowania płyt z wełny mineralnej, jak i do wykonywania warstwy zbrojonej.
Nowe szaty starej elewacji
Zważywszy, że przez ściany ucieka dużo ciepła, a sezon grzewczy trwa ok. 7 miesięcy, pieniądze zainwestowane w zwiększenie izolacyjności ścian szybko do nas powrócą w postaci niższych rachunków za ogrzewanie. Cel zasadniczy zostanie zatem osiągnięty. Ale przecież nie tylko on. Pamiętajmy jeszcze o tym, że izolacja muru działa w obie strony. Gdy ogrzewamy wnętrze, ciepło nie przedostaje się na zewnątrz, ale i odwrotnie – gdy na dworze jest upał, izolacja nie przepuszcza gorącego powietrza do naszego domu.
I wreszcie sprawa niebagatelna. Zwieńczeniem prac ociepleniowych jest położenie nowych tynków. Wybierać możemy pomiędzy tynkami mineralnymi i akrylowymi Atlas Cermit, tynkami silikatowymi Atlas Silkat oraz tynkami silikonowymi Atlas Silkon. Pomiędzy fakturą tzw. baranka albo kornika, a do tego jeszcze musimy zdecydować się na jeden (albo i kilka) z 700 kolorów! Wybór – jak widać – nie będzie łatwy, ale za to nowe szaty naszego domu wynagrodzą nam te trudy.