Sąd Najwyższy podjął uchwałę (23 września 2009 r.), w której uznał, że notariusz ma możliwość zawarcia umowy o dokonanie czynności notarialnej bez wynagrodzenia. Jak wskazano w tezie przedmiotowej uchwały, zgodnie z art. 5 § 1 ustawy z 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie (tekst jedn.: DzU z 2008 r., Nr 189, poz. 1158), podstawą uprawnienia notariusza do pobrania wynagrodzenia od stron za dokonanie czynności notarialnej jest umowa ze stronami czynności. Przepis ten nie wyłącza możliwości zawarcia umowy o dokonanie czynności notarialnej bez wynagrodzenia. Z uzasadnienia Sądu Najwyższego wynika, że ani w prawie o notariacie, ani też w żadnej innej ustawie nie ma normy prawnej nakazującej stronie, jako beneficjentowi czynności notarialnej, zapłatę wynagrodzenia notariuszowi.
Warto zauważyć, że kwestia zaniechania poboru opłaty wzbudzała dotychczas dużo kontrowersji. Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku, że wprowadzenie maksymalnej taksy notarialnej miało zapewnić przeciwdziałanie zaporowym kosztom notarialnym oraz doprowadzić do większej dostępności czynności notarialnych. Ponadto uważa on, że to od woli notariuszy zależy, czy pobiorą oni taksę za daną czynność, czy nie. Wynagrodzenie przysługujące notariuszowi uzgadniane jest na podstawie łączącej strony umowy. Mogą więc one dowolnie kształtować wysokość tego wynagrodzenia, z jedynym tylko wyjątkiem – nie może ono być wyższe niż określa to maksymalna taksa notarialna.
Do łączącej strony umowy jak najbardziej ma zastosowanie zasada swobody umów z kodeksu cywilnego. Jak wskazuje art. 3531 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze tej umowy, ustawie lub nie naruszała zasad współżycia społecznego. Jeżeli więc działanie notariuszy nie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub nie miałoby na celu ominięcia prawa, to mogliby świadczyć swoje usługi bez pobierania opłaty notarialnej.