Najwyższa Izba Kontroli (NIK) skontrolowała sprzedaż ziemi należącej do Skarbu Państwa. Zdaniem Izby, Agencja Nieruchomości Rolnych zgodnie z obowiązującymi przepisami ogłasza i przeprowadza postępowania dotyczące sprzedaży nieruchomości, a także w prawidłowy sposób zabezpiecza interesy Skarbu Państwa. Oddziały Agencji rzadko korzystały z prawa pierwokupu gruntów na rynku wtórnym. Przyczyn takiego stanu rzeczy było kilka. Agencja na danym terenie posiadała nierozdysponowaną jeszcze ziemię, cena transakcyjna nieruchomości była zbyt wysoka, często zdarzało się, że ziemia była obciążona hipotekami, umowami dzierżawy i pożyczek. Przeprowadzona przez NIK kontrola miała odpowiedzieć między innymi na pytanie, czy sprzedawane przez Agencję Nieruchomości Rolnych grunty trafiają do podstawionych osób (tzw. metoda na „słupa”), działających na zlecenie zagranicznych inwestorów, z którymi polscy rolnicy nie są w stanie konkurować. Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła jednak przypadku zakupu przez cudzoziemców nieruchomości od rolników, którzy nabyli je od Agencji w przetargu ograniczonym.
Głównym mechanizmem przejęcia przez cudzoziemców z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) praw do gruntów rolnych w Polsce było nabycie udziałów w spółkach z kapitałem polskim, które były właścicielami ziemi. Na tę czynność cudzoziemcy nie muszą mieć zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych. Zdaniem NIK, wszystkie transakcje odbywały się legalnie, na prywatnoprawnym rynku obrotu gruntami. Cudzoziemcy najczęściej reprezentowali kapitał holenderski, duński i luksemburski.
Zgodnie z prawem cudzoziemcy, także z EOG, którzy chcą kupić grunty rolne i leśne w Polsce, muszą uzyskać zezwolenie od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców). Dopiero po 1 maja 2016 r. kończy się wynegocjowany przez Polskę i zawarty w Traktacie Akcesyjnym okres przejściowy na zakup bez ograniczeń nieruchomości rolnych przez cudzoziemców. Każde nabycie udziałów i akcji w spółkach musi być zgłoszone do Krajowego Rejestru Sądowego. Takie same wymogi są w przypadku, gdy zmienia się status spółki na spółkę kontrolowaną przez cudzoziemców (powyżej 50 proc. głosów na zgromadzeniu wspólników lub walnym zgromadzeniu). Spółka kontrolowana przez obcy kapitał nie ma jednak obowiązku przekazywania do rejestrów sądowych informacji o posiadanych gruntach rolnych. Z tego powodu KRS nie przekazywał do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych danych niezbędnych do ewidencjonowania transakcji z udziałem cudzoziemców.
Na skutek luki w przepisach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie miało pełnych danych o tym, ile ziemi w Polsce kupili cudzoziemcy.