Rynek wtórny
Rynek pierwotny
Rynek komercyjny
Projekty domów
Rodzaj nieruchomości
Rodzaj transakcji
Powierzchnia (m2)
Cena
Pokoje
Miejscowość lub region
Dzielnice i ulice
Okolice
MÓJ KRN


szukaj po słowie:

w dziale:




   
porady prawnika
Najem nieruchomości

23.02.2015
Razem z trzema współlokatorami zajmuję 3-pokojowe mieszkanie. Podpisaliśmy umowę z właścicielami na czas określony (bez określenia sposobu wypowiedzenia). W umowie kolega (który współdzieli pokój dwuosobowy) widnieje jako główny najemca, my jesteśmy „pozostałymi najemcami”. Po 6 miesiącach główny najemca wypowiedział umowę, zastrzegając, że wypowiedzenie dotyczy tylko jednego pokoju. Właściciele zgodzili się na takie rozwiązanie. Jako pozostali najemcy nie zostaliśmy wcześniej poinformowani o planach naszego współlokatora, nie zapytał nas również, czy chcemy pozostać w mieszkaniu. W umowie nie zostało uwzględnione, kto zajmuje który pokój. Wynajem dotyczył całego mieszkania, a nie pojedynczych pokoi. Czy w takim przypadku zaakceptowane przez właściciela wypowiedzenie obowiązuje także pozostałych najemców? Czy właściciele mogą żądać zapłaty całej kwoty od osób, które pozostają w mieszkaniu? Czy pozostali najemcy mogą wyprowadzić się w tym samym czasie co główny najemca?
08.01.2015
Przez dwa lata wynajmowałam mieszkanie na podstawie spisanej umowy najmu, na kolejny okres zapytałam się najemcy, czy będzie dalej najmował mieszkanie – uzyskałam pozytywną odpowiedź. Przesłałam więc kolejną umowę do podpisania (każda umowa była podpisywana na rok z dwumiesięcznym okresem wypowiedzenia), jednak najemca jej nie podpisał, odesłał mi. Jednak mieszkanie było dalej przez niego zajmowane i czynsz płacony do końca miesiąca. Na koniec tego miesiąca, bez porozumienia się ze mną, opuścił mieszkanie i przesłał mi klucze pocztą. Klucze otrzymałam 4 kwietnia 2014 r. Czy mogę się domagać zapłaty czynszu bądź odszkodowania za dwa miesiące, licząc od końca miesiąca kwietnia, czyli za kwiecień, maj, czerwie? Czy za bezumowne korzystanie można wliczyć okres wypowiedzenia, czyli potraktować jako początek wypowiedzenia przez najemcę moment otrzymania kluczy?
03.04.2014
Dwa lata temu zmienił się zarządca mojego bloku. Wcześniej była to Policja, a obecnie starostwo powiatowe. Chciałam zapytać, czy zarządca budynku 3-kondygnacyjnego, w którym mieszkają trzy rodziny, a trzy mieszkania stoją puste, ma prawo obciążać wszystkimi kosztami za centralne ogrzewanie i prąd tylko nasze trzy rodziny. Nadmieniam, że blok ma samodzielną kotłownię i zatrudniony jest także palacz. Dzisiaj dostałam zawiadomienie o niedopłacie za CO, przy czym nie ma żadnego szczegółowego rozliczenia kto i za co płaci. Gdy właścicielem była Policja zawsze otrzymywaliśmy szczegółowe rozliczenie, a koszty były dzielone na wszystkich lokatorów. Czy zarządca budynku ma prawo rozdzielenia kosztów tylko na lokatorów, a za swoje pustostany nie musi płacić? Czy i gdzie mogę zwrócić się o pomoc. Zarządca budynku tak skutecznie nas zniechęcił do mieszkania w tym bloku, że postanowiliśmy z mężem kupić sobie mieszkanie i wyprowadzić się. W związku z tym mam jeszcze jedno pytanie: czy możemy dochodzić zwrotu części kosztów poniesionych na modernizację tego lokalu? Remont mieszkania przeprowadzony był w latach 2004-2012, gdy administratorem była Policja.
11.02.2013
We wrześniu 2012 r. wynajęłam mieszkanie, pod koniec listopada złożyłam pisemną prośbę o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia. Umowę została zawarta na czas określony – 1 rok. W umowie tej jest mowa jedynie o możliwości rozwiązania umowy za porozumieniem stron, a wynajmujący nie chce się zgodzić, nie odpisuje na moje prośby, nie odbiera telefonów, nie chce przyjąć kluczy do mieszkania, nie pozwala mi go opuścić. Czy mogę jakoś z tego wybrnąć, czy muszę płacić za to mieszkanie do końca trwania umowy, mimo że tam już nie mieszkam i czy klucze do mieszkania mogę wysłać pocztą lub osobiście do siedzimy firmy, od której wynajmuje mieszkanie? Powodem mojej rezygnacji z dalszego najmu lokalu było nabycie własnościowego mieszkania.
21.01.2013
W czerwcu tego roku w Łodzi weszła w życie uchwała Rady Miejskiej, która zniosła obowiązek 5-letniego okresu trwania najmu przed możliwością wykupu mieszkania z bonifikatą. Jestem najemcą takiego mieszkania od 2008 roku, przejąłem mieszkanie – na zasadzie nowej umowy – po dziadkach, mieszkałem tam od 1994 roku. Zgodnie z nowym porządkiem, złożyłem podanie o wykup, mieszkanie zostało wycenione i zostałem zaproszony do podpisania umowy. Od 2010 mam żonę, która posiada spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu jej rodziców. Posiadamy pełną rozdzielność majątkową podpisaną przed ślubem. Dowiedziałem się, że mimo to przekreśla to moje szanse na wykup mieszkania, gdyż nawet rozdzielność majątkowa nie oznacza, że nie mam prawa do jej lokalu. Proszę o informację, jak wygląda regulacja prawna w tym zakresie w Łodzi i jakie kroki należy podjąć, abym mógł bez przeszkód wykupić mieszkanie?
21.09.2012
Wraz z mężem i 2 małych dzieci zajmujemy bez umowy najmu malutki lokal będący własnością miasta Krakowa. Wcześniej lokal ten zajmowała teściowa (też bez umowy najmu), to ona jako pierwsza wprowadziła się tam po śmierci poprzedniego najemcy ze swoją niepełnoletnią wtedy córką i synem (moim mężem). Z tego co mi wiadomo miała dwa wyroki o eksmisję i zapłaciła jakąś karę za to, że się nie wyprowadziła (nie miała dokąd – sama wychowywała dzieci, a były mąż nie płacił alimentów). Otrzymała nakaz w 2002 r., ale w konsekwencji nie został zrealizowany. W 2006 r. razem z mężem, nie znając tej sytuacji wprowadziłam się tam i płaciliśmy normalnie za wynajem. Na książeczce mieszkaniowej widniała kwota do zapłaty na teściową. Niestety z czasem okazało się ze lokal zajmujemy bez prawa do najmu o czym teściowa nam nie powiedziała. Co my mamy teraz zrobić? Nie mamy dużych dochodów, a dług za bezumowne korzystanie z lokalu rośnie, nie zawsze płacimy ponieważ nas nie stać. Jak się okazało, teściowa też nie wyrównywała zaległości i na chwilę obecną nasz dług wraz z odsetkami wynosi prawie 30 tys. Co mamy robić?
29.03.2012
Od sierpnia 2011 r. wynajmujemy z mężem mieszkanie w prywatnej kamienicy (za tzw. odstępne). Z uwagi na trwający remont, wprowadziliśmy się do mieszkania na początku grudnia. Wtedy też zaczęło nam zalewać jeden z pokoi. Okazało się, że źródło zalewania to dach lub kiela nad naszym oknem. Zgłosiliśmy to administracji i po dwóch tygodniach naprawiono usterkę. Jednak podobna sytuacja nastąpiła w dwóch kolejnych pomieszczeniach. Poinformowaliśmy administrację, że natychmiast się wyprowadzamy. Przesłaliśmy również pismo z prośbą o zawieszenie płatności czynszu na czas usunięcia usterki, jednak nie uzyskaliśmy jeszcze odpowiedzi. Administracja twierdzi, że nie może dokonać naprawy ze względu na złe warunki pogodowe. My nie mamy zamiaru wracać do tego mieszkania, ponieważ na ścianach pojawiła się pleśń. Nie możemy rozpocząć remontu, bo nie wiemy kiedy administracja usunie usterkę i kiedy w końcu zgłosi sprawę do firmy ubezpieczeniowej (liczymy na zwrot kosztów remontu właśnie z firmy, która ubezpiecza kamienicę – nasze mieszkanie z uwagi na nieskończony remont nie zostało ubezpieczone). Czego jako najemcy możemy od właściciela tej prywatnej kamienicy oczekiwać? Czy mamy jakieś prawo, które pozwoli na przyspieszenie napraw? Czy właściciel ma jakiś określony czas na naprawy tego typu usterek, bądź musi zapewniać lokale zastępcze w takiej sytuacji?
02.10.2007
Mieszkam w prywatnej kamienicy w Łodzi. Z poprzednim właścicielem podpisałam umowę najmu na czas nieokreślony. W 2000 r. właściciel zmarł. Po pewnym czasie pojawił się nowy właściciel, który długo nie podawał kwoty czynszu, jaki mam płacić, ani nie informował, gdzie mam tego dokonać. Od pięciu lat nie pojawia się w posesji. Nie mogę dojść z nim do porozumienia – grozi, że wyrzuci mnie na bruk i straszy przepisami. Z powodu fatalnego stanu mojego mieszkania musiałam przenieść się do znajdującego się na tym samym piętrze mieszkania mojego męża. Mimo że przebywanie w pierwszym z lokali stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia, właściciel nie remontuje go. Ostatnio oświadczył, że może podpisać ze mną umowę na 3 m-ce. Czy ma do tego prawo? Z tego co wiem, obecny właściciel zamierza sprzedać ten budynek, gdyż nie planuje w niego inwestować. Czy ma obowiązek zapewnić mi lokal zastępczy? Bardzo proszę o pomoc.
01.08.2006
Od 30 lat mieszkamy w kamienicy prywatnej i nie posiadamy tytułu prawnego do lokalu. Nie mamy też podpisanej umowy o wynajem, bo właściciel nie chciał się na to zgodzić. Płacimy czynsz ustalony wg stawek z uchwały rady miasta Krakowa plus 200% za zajmowanie lokalu bez tytułu – obecnie odszkodowanie. Czy właściciel może nas w każdej chwili eksmitować i czy przysługuje nam lokal zastępczy lub socjalny? Czy artykuł ustawy o ochronie praw lokatora dotyczący wejścia w stosunek najmu (po 12 miesiącach od wejścia ustawy w życie) przez osoby zajmujące lokal bez tytułu powyżej 10 lat do momentu wejścia ustawy w życie może mieć do nas zastosowanie, i czy zapis tam zawarty dotyczący okresu, w którym właściciel może wystąpić o stwierdzenie nieposiadania tytułu prawnego, dotyczy tych 10 lat czy też 12 miesięcy od wejścia ustawy w życie?

ZAPISZ SIĘ DO BIULETYNU
W darmowym biuletynie KRN.pl co tydzień
otrzymasz najświeższe informacje.
Zobacz przykładowy biuletyn.